Jak pilnowani są podejrzani w największej aferze finansowej w Polsce

Europejski Trybunał Praw Człowieka w swoim orzecznictwie podkreśla, iż państwo musi zapewnić, aby dana osoba była osadzona w warunkach, które są zgodne z poszanowaniem jej godności ludzkiej, by sposób i metoda wykonywania pozbawienia wolności nie poddawały jej cierpieniu ani trudnościom o intensywności wykraczającej poza nieuchronny poziom cierpienia wpisanego w takie pozbawienie wolności.

Areszt-.jpg

Osoby szczególnie ważne dla wymiaru sprawiedliwości powinne być wyjątkowo strzeżone. Osoby występujące w największej w ostatnich latach aferze finansowej chyba do takich należą. Jak to wygląda?

Czemu ma służyć zamykanie w jednej celi z osobami grypsującymi, należącymi do podkultury więziennej, którzy narzucają z góry zasady swego świata, co dla wielu jest trudne do zniesienia. Wiadomo mi przynajmniej o dwóch takich osobach, kluczowych, z afery GetBack. W aresztach śledczych, odróżniajmy je wreszcie od więzień, do których trafiły osoby skazane, przestrzega się zasad niełączenia tych światów. Czemu to wszystko miało służyć? Złamaniu człowieka. 
Przypomnę, że obecnie jedyny oskarżony, który nadal przebywa w areszcie, to Konrad Kąkolewski, szef GetBack. Objęty jest ochroną. Jakiś czas temu skarżył się, że trafił do celi z osobą mającą zarzut o zabójstwo swojej matki. Miał ją zabić kamieniem, bo w według niego była diabłem. Kąkolewski zgłaszał, że współosadzony jest niebezpieczny, trudno przewidzieć, co zrobi, a i tak ponad tydzień z nim siedział.  
Z moich informacji wynika, że stan jego zdrowia psychicznego się pogarsza. Zabieranie mu sznurówek nie jest rozwiązaniem na jego problemy, z którymi się zmaga. Pytanie, komu zależy na tym, by został uznany za niepoczytalnego?
Na koniec warto przypomnieć, że Europejski Trybunał Praw Człowieka w swoim orzecznictwie podkreśla, iż państwo musi zapewnić, aby dana osoba była osadzona w warunkach, które są zgodne z poszanowaniem jej godności ludzkiej, by sposób i metoda wykonywania pozbawienia wolności nie poddawały jej cierpieniu ani trudnościom o intensywności wykraczającej poza nieuchronny poziom cierpienia wpisanego w takie pozbawienie wolności.
W Polsce na koniec 2019 r. było 39 aresztów śledczych, przebywało w nich 8520 osób. W 2019 roku usiłowało popełnić samobójstwo – służba więzienna rozbija to na dwie grupy, ale to jest ocenne, więc podam łączną liczbę osób – 371. Samobójstwo popełniły 23 osoby.