Zapomniana sprawa Jarosława Ziętary

Wszyscy, którzy dotykali sprawy Ziętary, choćby pobieżnie, zdawali sobie sprawę, że w tle są służby. Środowisko dziennikarskie występowało, by w tej sprawie odtajnić materiały służb. Tak, jak zrobiono w sprawie śmierci gen. Papały, gdy grupie śledczej pozwolono zapoznać się z materiałami służb. Dopóki to samo nie będzie zrobione w sprawie Ziętary, będziemy opierać się jedynie na czyichś relacjach, że ktoś komuś coś powiedział.

 

Głos Wielkopolski, Łukasz Cieśla, Zabójstwo Ziętary: Gawronik, podczas spotkania w Elektromisie, kazał zabić dziennikarza. Tak zeznaje Maciej B., ps. „Baryła”.